czynić zabiegi
  • Masaż kosmetyczny twarzy…, czyli zmora nominalizacji
    27.06.2017
    27.06.2017
    Czy konstrukcja zdania: Masaż kosmetyczny twarzy masażysta powinien poprzedzić ustaleniem celu zabiegu zależnie od rodzaju cery… świadczy o zależności określenia (określę albo nie określę), czy określeniu celu zależnego od rodzaju cery? A może zdanie takie może być interpretowane na oba sposoby?

    Pozdrawiam serdecznie
    Artur Kaźmierski
  • Czy bohater może mówić niepoprawnie?
    22.02.2005
    22.02.2005
    Włączywszy telewizor, usłyszałem „Proszę panią…” oraz „Wsadź klucz w tą stacyjkę”. Był to serial komediowy o milionowej oglądalności. Aktorzy z pewnością potrafią prawidłowo zwrócić się do kobiety bądź odróżnić biernik od narzędnika! Z drugiej strony, grają oni ludzi nie zwracających uwagi na podstawową poprawność językową. Czy aktor powinien operować piękną polszczyzną, mimo że grana przezeń postać nigdy by tak nie mówiła? Czy osoba pisząca scenariusz może wkładać bohaterom błędy w usta?
  • eno
    5.09.2012
    5.09.2012
    Jedna z bohaterek powieści Wojciecha Ginki Wip (2005) wypowiada słowa: „Eno, spoko. Damy takiego czadu, że suchary odjadą” (s. 98). Łączna pisownia eno z początku wydała mi się nieprzejrzysta. Czy mamy tu do czynienia z podobną sytuacją jak w przypadku „Ano właśnie”, o którym pisali Państwo trzy lata temu (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10562)?
  • francuskie tytuły arystokratyczne
    26.08.2002
    26.08.2002
    Drodzy Państwo!
    Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
    Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
    Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
    I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
    Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.

    Z poważaniem
    Przemo Jaworski
  • Ilość dorsza, połów łososia
    18.06.2016
    18.06.2016
    Szanowni Państwo,
    czy w zdaniu: Obiecał, że przyśle wskazaną ilość dorsza albo w tym roku wyda zgodę na połów powinna być ilość czy liczba?
    Druga kwestia dotyczy liczby rzeczownika łosoś. Zgodnie z WSJP: „Często używa się form lp w znaczeniu lm, np. połów łososia, sprzedaż łososia, co jednak jest uznawane za nieoprawne”. Czyli w zdaniu: Zgodnie z tradycją wyprawiają się każdego lata w góry po korzonki, a każdej jesieni nad rzekę po łososia jest błąd?

    Z poważaniem
    Anna K.
  • koniądz

    23.09.2023
    23.09.2023

    Chciałabym dowiedzieć się, jakie jest pochodzenie wyrazu „koniądz”, obecnego w co starszych słownikach (i tekstach) i oznaczającego bodajże skandynawskiego wodza. Czytałam w niektórych miejscach, że ma to być jakieś starodawne zapożyczenie z języków germańskich, skąd pochodzić ma słowo ksiądz, ale np. "Poradnik Językowy" 2/1950 sugeruje, że jest to wytwór Stefana Żeromskiego. I faktycznie najstarszy utwór, gdzie ten wyraz udało mi się znaleźć, to „Powieść o udałym Walgierzu” Żeromskiego. Czy jest to faktycznie jego twór, a w tym czy innym przypadku na jaki wyraz możemy wskazać jako źródłosłów? Szwedzkie „konung”?

  • Słowo na gie

    27.01.2023
    27.01.2023

    Witam serdecznie.

    Chciałem użyć podczas lekcji w klasie 7 (w kontekście pozytywnego i negatywnego myślenia) wiersz Jana Brzechwy pt. „Konik uciekł”. Na etapie przygotowań spotkałem się z zarzutem, że jest to wiersz wulgarny. Chodzi o jedną strofę:

    „Dru-gi chłop-czyk otrzy-mał, choć miał za-let sze-reg,

    G. koń-skie za-wi-nię-te w ró-żo-wy pa-pie-rek”.

    Proszę o opinię w tej sprawie – czy można zaliczyć ten wiersz, powyższy fragment zaliczyć do wulgarnych?

  • szyk nazwisk wschodnioazjatyckich
    31.05.2013
    31.05.2013
    Witam!
    Mam pytanie odnośnie pisowni nazwisk osób pochodzących z krajów azjatyckich. W wielu krajach Azji (jak Chiny, Japonia, Korea) obowiązuje odmienny szyk niż w większości krajów europejskich. W przypadku Japończyków zwykle szyk jest „europeizowany”, czyli mówimy o Akirze Kurosawie, jednak w wypadku Koreańczyków często pozostaje zachowana oryginalna formą, stąd dawny przywódca Korei Północnej to Kim Ir Sen. Czy obowiązuje tu jakaś reguła, która wyjaśnia tę rozbieżność?
    Pozdrawiam
  • tarnogórski, tarnogórzanin

    8.05.2023
    8.05.2023

    Szanowni państwo,

    jestem mieszkańcem Tarnowskich Gór, a więc tarnogórzaninem. Moje pytanie brzmi, dlaczego „tarnogórzaninem”, a nie „tarnowskogórzaninem” albo „tarnowsko górzaninem”? Podobnie sprawa wygląda z przymiotnikiem „tarnogórski”.

    Pozdrawiam,

    Jakub C.

  • Tyle co
    10.11.2015
    10.11.2015
    Szanowna Poradnio!
    Czy należy wstawić przecinek w zdaniu: Podawano tam kawę po wiedeńsku, która miała z Wiedniem tyle wspólnego, co ryba po grecku z Grecją? Jeśli tak (lub nie), to jak należy to motywować?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego